Usługa?!?

2010-12-01 08:30

 

Wybucha gaz. Nie, to nie zaniedbania użytkowników, to na dwóch zielonogórskich osiedlach i w sąsiedniej wiosce „nawaliła” instalacja. Ludzie korzystający z usługi w postaci infrastruktury dostarczającej gaz do kuchenek domowych – dostali w abonamencie wybuch, śmierć, poparzenia, ewakuację, mnóstwo rozmaitych strat.

 

Wczoraj, w notce „A jakoby nie było” (tutaj), pisałem: „Życzę wszystkim, aby jakimś swędem ominęły ich  zimne kaloryfery, pociągi jadące 40 km "tylko" 3 godziny , odwołane różne ważne sprawy, zawalające się dachy, połamane na chodnikach nogi – i dziesiątki innych plag, których nie brakuje w Polsce, wiosna-lato-jesień-zima. Bo u nas, na zielonej wyspie, wszystko jest, a jakoby nie było”.

 

Akurat – co za pech – pominąłem w tych życzeniach instalacje gazowe!

 

Media i paru pajaców medialnych pochylają się z troską nad tym wszystkim, pewnie ktoś dostanie po łapach, może nawet ktoś wywalczy jakieś odszkodowanie.

 

Ja polecam – jak zwykle – swój tekst pod tytułem Rachunki uproszczone (patrz: tutaj) oraz całkiem świeży tekst (tutaj).

 

Polecam też kwerendę słownikową:

 

Przysługa, uprzejmość, uczynność, usłużność, grzeczność, dobrodziejstwo, posługa, obsługa, usługiwanie, pomoc, wsparcie, ułatwienie, ulga, odciążenie, dopomożenie, dobroczynność, filantropijność, infrastruktura, charytatywność, miłosierdzie, ofiarność, zapomoga, naprawa, serwis, zaplecze, obstalunek, zadanie, wyręczanie, posiłkowanie, podpora, ratunek, odsiecz, sukurs, suflerstwo-podpowiedź, ulżenie, wspomożenie, bezinteresowność, społeczność, honorowość, życzliwość, naprawa, remont, skwapliwość, ochoczość, gorliwość, służebność, wzmocnienie, pokrzepienie, odnowa, regeneracja, odbudowa, korekta, unowocześnienie, poprawa, ulepszenie, poprawka, postęp – dużo podobnych słów podaje Słownik Synonimów, jeśli w nim pogrzebać pod hasłem USŁUGA i hasłami skorelowanymi.

 

Nie widzę żadnego powodu, aby to słowo zmieniało znaczenie na zupełnie inne, kiedy przysposobione zostaje przez obszar Biznesu, Administracji i Polityki: nie wolno tym słowem „ozdabiać” działalności o charakterze wręcz przeciwnym niż USŁUGA, bo wtedy mamy do czynienia z wprowadzaniem w błąd, oszustwem.

 

Oto jak wygląda to oszustwo: „Bardzo pana proszę o wpłatę (po)datku, na przygotowanie usługi, będzie fajnie, słowo honoru! Teraz proszę o to, żeby pan mnie zabawiał, o(d)powiadając  ankietowo na różne pytania. A teraz proszę o więcej. Żeby pan pozostał do mojej dyspozycji, kiedy instaluję, poprawiam, montuję, przebudowuję. I żeby pan teraz zapłacił za tę całą moją robotę (tamten (po)datek to było na przygotowanie tylko), aha, jeszcze akcyza, narzuty, gwarancje, ryzyko, coś tam drobnym druczkiem, coś tam czego pan się musi domyśleć, no, na razie wszystko, ale proszę się spodziewać jeszcze naszych dodatkowych opcji usługowych!”.

 

Oto ja, usługodawca. Biznesmen, urzędnik, dyrektor od infrastruktury, bankier, ubezpieczyciel, dostarczyciel czegokolwiek usługowego!

 

Nie tylko ja mam wrażenie, że kiedy już to wszystko nam podłączą – to najlepiej, abyśmy tego nie używali, a na pewno nie mieli jakichś konsumenckich czy obywatelskich odruchów. Jest – i niech nas cieszy!?!

 

Obywatel i usługobiorca, który zgłasza „różne takie”, bardzo jest przeszkadzający. A kiedy go coś porani, zabije, a choćby tylko narazi na koszty – odciąć go od systemu, i tyle! Niech sam się bawi w usługę, panisko!

 

Jedyną zaletą konsumenta i obywatela jest to, że jest on płatnikiem. I dostarczycielem danych statystycznych, a nawet obiektem statystycznym.

 

Jak się nie chce w tej formule mieścić, tylko zaczyna nam machać przed nosem swoimi prawami – ooo, wtedy nie da się go lubić.

 

 

Kontakty

Publications

Usługa?

Nie znaleziono żadnych komentarzy.

Wstaw nowy komentarz