Państwowa Pętla Bankructwa

2011-08-31 14:44

 

/fragment szerszego opracowania/

 

Można sobie wyobrazić, że Kraj+Ludność jest swoistym Mega-Biznesem, który jest „skompletowany” przez Państwo, a właściwie zarządzany przez Państwo w wyniku złożonych procesów i procedur legitymizacyjnych.

Doświadczenia historyczne (szczególnie lat ostatnich) pokazują, że bankructwo Państwa nie jest czymś incydentalnym albo teoretycznym, zdarza się często. Np. Grecja czy Islandia, a wcześniej Nauru, uznawane dziś za „klasykę” państwowego bankructwa. W przypadku Polski było jeszcze śmieszniej: ogłoszono ją bankrutem w 1989 roku, choć nim nie była!

„Czynniki biznesu” bankrutującego Państwa, jeśli pojawia się w nich deficyt, uzupełniane są z tzw. wyzysku wewnętrznego: Państwo nie może (nie umie, nie chce) zasilać się z eko-zasobów albo z imperium, to zwraca się przeciw własnej Ludności i własnemu Krajowi. Jak to robi? Nie może przecież – w dobie wielkiego „demokratycznego halo” – wprowadzić jawnie opresji. Dlatego właśnie uruchamia środowiska mętniackie, traktując je jak „normalny” biznes, choć w rzeczywistości są to łowcy-szperacze: z tego co wycisną z Przedsiębiorców i Ludności, zostawią wiele sobie, ale Państwu coś się trafi. Lepsze coś niż nic.

Ja to (plus wiele rozwiązań policyjno-prawno-administracyjno- systemowych sankcjonujących powyższy mechanizm) nazywam Mega-Neo-Totalitaryzmem.

A jeśli uznamy, że świat nie jest domeną ok. 200 równorzędnych Państw, tylko mamy w nim kilku(nastu) Mega-Graczy, pozostałe Państwa są ich lokajami i klientami – to swoiste Mega-Mętniactwo ma miejsce w tzw. gospodarczych stosunkach międzynarodowych! Nieliczni Mega-Gracze kreują Mega-Mętniackie instytucje i organy (Bank Światowy, Międzynarodowy Fundusz Walutowy, Klub Londyński, Klub Paryski, obecnie Europejski bank Centralny, „lewiatan” chiński czy japoński, nadal silny „odsysacz” rosyjski, fundusze i matryce pomniejsze, ale wpływowe, itd., itp.) – i polują (rwactwo) na te Państwa, które dadzą się „ustrzelić”! Po udanym polowaniu, rękami „ustrzelonych” Państw drenuje się i wysysa zarządzaną przez nie Ludność i Kraj. Niekiedy nawet zachowując pozory, że się je ratuje (patrz: dotacje europejskie).

W moim przekonaniu Leszek Balcerowicz, nie mając żadnych innych powodów poza naciskiem  międzynarodowej finansjery i międzynarodowych Mega-Interesów (jakoś skutecznym, zagadnienie warte analizy), w 1989 roku zaplanował (w tajemnicy przed Premierem i przed ówczesnym Suwerenem-Solidarnością, pod nadzorczym okiem konkretnych osób) i „zrealizował” bankructwo Państwa, korzystając ze skrajnie niskiej legitymizacji Państwa „poprzedniej iteracji” (rząd T. Mazowieckiego miał wszak duży kredyt zaufania). Tym samym włączył Polskę w obieg dłużniczy, otworzył ją na wszelkie siły i procesy eksploatatorskie, „dopuszczając” dla pozoru nieco polskiej Nomenklatury.

Obecne, dzisiejsze, rzeczywiste bankructwo RP, jeszcze nie ogłoszone, ale oczywiste (porównajmy wskaźniki 1989-2010), jest efektem wieloletniego drenażu i odsysania na dwóch poziomach: Rzeczpospolita Polska uruchomiła „mętne” procesy odsysające Ludność z zapasów, oszczędności i z Przedsiębiorczości oraz zajęła się pośpieszną wyprzedażą substancji Kraju i rozdzielnictwem cesji na największe polskie fundusze i banki oraz rynki finansowe, zaś całe tak zbrodniczo urządzone Państwo jest dłużnikiem Mega-Graczy światowych i odprowadza do światowej „kasy” dużo więcej, niż odzyskuje w postaci dotacji unijnych i innych strumieni „pomocowych”. Ten temat wymaga dłuższej analizy z użyciem kalkulatora, tu ją pominę.

Podkreślę tylko, zamykając ten wątek: dziś wyłącznie odsunięcie od urzędów kluczowych koterii politycznych uniezależni Polskę od drenażu i odsysania, choć ześle na nią „zemstę” Mega-Graczy. Oto dlaczego zgodnie cały polski świat polityczny wtłacza nam myślenie kategoriami „albo my, albo wszystko się zawali”.

 

Kontakty

Publications

Pętla Bankructwa

Nie znaleziono żadnych komentarzy.

Wstaw nowy komentarz