Generalissimusowi Sikorskiemu, wdzięczni ziomale

2014-03-18 07:26

 

Bułat Okudżawa napisał miliony pięknych wierszy (jeden z nich już dawno wziąłem sobie za przesłanie życiowe, ten znany pod tytułem „Pieśń gruzińska”). Jednemu z nich nadał tytuł: „Песенка о старом, больном, усталом короле, который отправился завоевывать чужую страну, и о том, что из этого получилось”, co w tłumaczeniu na język używany nad Wisłą brzmieć powinno: „Piosneczka o starym, schorowanym, zmęczonym królu, który wybrał się na podbój kraju obcego, i o tym co z tego wynikło”.

Oryginalne nagranie sprzed lat, w wykonaniu Autora: TUTAJ. Radzę wysłuchać nawet tym, którzy języka Niziny Wschodnioeuropejskiej nie znają. Najlepiej dwa razy…

Nie wiem czemu kojarzy mi się to z wypowiedziami Napoleona z Chobielina, który już wylizał się po kijowskiej wpadce i znów zajmuje nam czas swoją osobą, już nie w roli głównego gracza, tylko tuby.

 

  • A kiedy na państwo ościenne wyruszał nasz król,
  • królowa na drogę sucharów mu wór ususzyła
  • i dziury na szatach mężowskich starannie zaszyła,
  • i w dwóch zawiniątkach mu dała machorkę i sól.

 

  • A kiedy się żegnał i zamku przekroczyć miał próg,
  • objęła go czule i łzę uroniła rzęsistą:
  • - "A dajże im w kość, bo okrzyczy cię lud pacyfistą,
  • i zabierz im słodkie pierniczki, bo przecież to wróg".

 

  • Pod wodzą kaprala oddziały czekają już dwa:
  • trzech smutnych żołnierzy i tyluż żołnierzy wesołych.
  • Rzekł król: - "Furda prasa i radio, i cztery żywioły!
  • Victoria nas czeka i w ogóle, chłopcy hurra!"

 

  • Nim zmilkły oklaski, marszowa rozległa się pieśń.
  • Po drodze do armii król rozkaz skierował odgórny.
  • Wesołych żołnierzy dać kazał do intendentury,
  • a smutnych żołnierzy zostawił w piechocie - i cześć!

 

  • Popatrzcie: słoneczko zwycięstwa już błyska zza chmur!
  • Trzech smutnych żołnierzy spisano, co prawda, na manko,
  • a kapral, moralny pion tracąc, ożenił się z branką,
  • lecz łupem zwycięzców ogromny pierniczków padł wór.

 

  • Więc grzmijcie, orkiestry! Niech serca uderzą nam w takt!
  • Niech smutek przelotny radosnej  nam piersi  nie gniecie.
  • Cóż smutnym żołnierzom po życiu na tym naszym świecie?
  • A słodkich pierniczków dla wszystkich nie starczy i tak!

(słowa Bułata Okudżawy, tłum. Ziemowit Fedecki)

  • Za naszą i waszą, i amerykańską, psia mać!
  • Za twoją i moją, za szwagra i zgrabną sąsiadkę!
  • Kto groźniej zamruczy, zawyje, kto lepszą ma gadkę
  • Ten wygra, i w górę raz po raz, i order mu dać!

(a to był mój dopisek na marginesie, zezwala się na dowolną wstawkę zamiast „order”)

 

To śpiewałem ja, nadwiślanin

Załącznik:

Piosenka o durniach, TUTAJ (również słuchać dwa razy)

(tam jest o tym, jak Czechow zauważył, że mądrzy lubią SIĘ uczyć, a durnie – UCZYĆ)

(i o tym, że durniem być wygodnie, ale niezbyt się chce…)