Cisza sobotnia (1)

2011-10-08 06:39

 

 

Ja to bym wprowadził ciszę wyborczą na 1 miesiąc przed wyborami. Polegałaby ona na takich przedsięwzięciach:

 

A.      Wszystkie bez wyjątku media (ulotki, broszury, gazety, tygodniki, periodyki i wszelkie inne czasopisma, radio, telewizja, portale internetowe, blogi, bilboardy, plakaty na ruchomych nośnikach i „stacjonarne”, a także wszelkie wyobrażenia graficzne i plastyczne kojarzące się z kandydatami i ich ugrupowaniami – w okresie ciszy wyborczej mają obowiązek prowadzić dysputy na ważne dla Kraju i Ludności tematy z listy zatwierdzonej przez PKW ewentualnie przez Połączony Parlament;

B.      Przykłady tematów dysputy o sprawach fundamentalnych: Państwo, Polityka, Kultura, Gospodarka, Społeczeństwo, Demokracja, Obywatel, Człowiek, Racja Stanu, Samorządność, Postęp, Tradycja, Religia, Rozwój-Wzrost, Technika i Technologie, Cywilizacja, Uniwersum, Historia, Ekologia, Wspólnota, Media, Młodzież, Trzeci Wiek, Postacie Historyczne (żyjące 100 i więcej lat temu), Umowa Społeczna, Praworządność;

C.      W dyspucie nie może uczestniczyć ani bezpośrednio, ani pośrednio (np. poprzez cytaty, prezentacje) żaden z kandydatów i żadne z ugrupowań, nie wolno też przywoływać ich nazwisk i nazw, choćby w formie „poprzedni rząd”, a także nie wolno prezentować sprawozdań z działalności funkcjonariuszy państwowych i samorządowych szczebla wojewódzkiego oraz ogólnokrajowego, będących jednocześnie kandydatami – poza Prezydentem RP (mowa o samorządach terytorialnych, gospodarczych, artystycznych, NGO, akademickich, młodzieżowych, itd., itp.);

D.      Co najmniej 30% czasu i miejsca w mediach (proporcjonalnie co dzień) powinna zająć Sztuka z obszaru tzw. Kultury Wyrafinowanej, np. „wycieczki medialne” po najważniejszych obiektach (Muzeum Narodowe, Zachęta, Wawel), salach koncertowych (opera) i teatralnych oraz galeriach;

E.       Co najmniej 10% czasu i miejsca w mediach (proporcjonalnie co dzień) powinny zająć przekazy publicystyczne nt. czterech pierwszych konstytucji demokratycznych: ukraińsko-kozackiej (P. Orłyk: 1711 rok, Pacta et Constitutiones legum libertatumqe Exercitus Zaporoviensis),  korsykańskiej (P. Paoli, na Korsyce w latach 1755–1769), amerykańskiej (J. Madison, 17 września 1787, Constitution of the United States of America) oraz polskiej (St. Małachowski, 3 maja 1791, ustawa regulująca ustrój prawny Rzeczypospolitej Obojga Narodów);

F.       Kto nie chce powyższej formuły – milknie (nie nadaje w eter, nie wychodzi drukiem, itd., itp.) albo prezentuje zgłoszony wcześniej graficzny znak CISZY (coś jak w dawnych czasach słynna syrenka w TV);

 

Za naruszenie tak opisanej ciszy wyborczej serwować się powinno drakońskie kary, ale nie finansowe czy aresztowe, tylko w postaci obowiązku świadczenia pracy publicznej (do 500 godzin) na rzecz własnego środowiska przez wszystkich, którzy korzystają na naruszeniu (nawet jeśli nie oni naruszyli): tu jest możliwość odwołania się poprzez wskazanie, że kandydaci czy ugrupowanie nie mają nic wspólnego z tym kimś, kto naruszył, wtedy naruszyciel ma karę podwójną.

 

Bo inaczej cisza wyborcza jest narzędziem w rękach aktualnego establishmentu. Cisza


Kontakty

Publications

Temat: Cisza wyborcza (1)

Nie znaleziono żadnych komentarzy.

Wstaw nowy komentarz