Osiem milionów kliknięć!

2010-10-31 08:11

 

Media pół-euforycznie podają, że nasze stoisko na kończącym się właśnie EXPO 2010 w Szanghaju odwiedziło ponad 8 milionów ciekawskich. I jeszcze zdobyliśmy jakąś nagrodę organizatorów za stoisko ładne, ciekawe czy coś takiego.

 

A mnie się to zadęcie medialne kojarzy natychmiast z tymi internautami, którzy zakładają blogi po to, żeby śledzić kliknięcia. Blogerski „licznik” – jak wiadomo – może śledzić ilość „oryginalnych” gości, może pokazywać, ile oni w sumie złożyli wizyt (a także średni czas wizyty), ilość odsłon poszczególnych artykułów (wszak niektórych nikt nie czyta, inne mają powodzenie), a także ilość owych kliknięć, które podniecają frajerów, a ci frajerzy są oskubywani przez usługodawców oferujących „pozycjonowanie” stron www, prawie zawsze oznaczające klikalność, a dopiero potem miejsce na liście wyświetlających się na hasło.

 

Pochwalę się, że mój blog osobisty (tutaj) oraz blog z moimi publikacjami (tutaj), mimo ich niedoskonałości i ciągle jeszcze będące w budowie – każdy z osobna – informują mnie „od kuchni”, że w ciągu każdego miesiąca przemawiam do wypełnionej Sali Kongresowej, a przeciętny odwiedzający jednorazowo czyta 3-6 moich tekstów, podczas wizyty spędzając ze mną 13-16 minut. Sądząc po tzw. przepływach, wielu moich czytelników, nawet z tak egzotycznych miejsc jak Australia, Ivory Coast czy Zambia, „podbiera” mi moje myśli i gdzieś je cytuje (najwięcej schodzi do USA i Rosji, ciekawe…). Niech im wyjdzie na zdrowie, ogłaszam po raz kolejny, że nie będę ścigał plagiatów, liczy się to, żeby mój sposób myślenia stał się udziałem tych, którzy też parają się myśleniem, a nie klikaniem.

 

Szanghaj – to największe miasto Chin, położone w delcie rzeki Jangcy-ciang. Liczy około 18,5 mln mieszkańców. Szanghaj jest jednym z najnowocześniejszych miast na świecie. W wielkich i średnich miastach w promieniu 7 godzin dojazdu do tego miasta mieszka około 100 milionów ludzi. Samo EXPO 2010 w Szanghaju odwiedziło mniej-więcej 70 mln ciekawskich. W tym kontekście nasz „licznik”, który wykręcił 8 mln, nie wygląda zbyt obiecująco, choć zapewne polskie stoisko było jednym z atrakcyjniejszych, niech tego dowodzi choćby to, że Grzegorz Schetyna przemawiał na spotkaniu zamykającym tę wystawę, pośród zaledwie kilku innych osób z zagranicy (mówił o 20 latach niepodległości i o Szopenie, patrz: tutaj).

 

Mam zatem wrażenie – choć chętnie dowiem się więcej – że dobrze wypadamy w Chinach w dekoracyjnym cepeliowskim pochodzie, za to nic z tego nie wynika dla naszego kraju w postaci jakiegoś trwałego efektu. Na stronie Krajowej Izby Gospodarczej trudno znaleźć zakładkę EXPO, jeśli taka jest, nieco więcej widać na stronie PARP – głównego współorganizatora polskiego stoiska. Za to newsy o polskim stoisku przez pół roku, zwłaszcza w maju, informowały o tym, że wyglądamy ładnie. Zapamiętałem sobie informację o Dniu Polskim (22 maja, byli tam wtedy Ministrowie od Rolnictwa – M. Sawicki i od Kultury – B. Zdrojewski, wisi jeszcze w internecie fajne zdjęcie jakiejś wycieczki z chińskiego Tłuszcza zaludniającej salę, każdy w ręku trzyma polską flagę z papieru, do machania taką).


O walorach gospodarczych państw z regionu Europy Środkowo-Wschodniej dyskutowali w Pawilonie Polskim na szanghajskim EXPO uczestnicy Forum Inwestycyjnego Chiny – Europa Środkowo-Wschodnia.

 

Z oficjalnych informacji (patrz: tutaj): Polska nowoczesna, europejska, przyjazna, to główne przesłanie polskiego uczestnictwa w szanghajskiej Wystawie. Polska traktuje udział w EXPO 2010 jako doskonałą okazję i istotny element szerszego programu promocji naszego kraju w Chinach. Promocja Polski i jej dorobku w Chinach jest nadrzędnym celem uczestnictwa Polski w wystawie EXPO 2010.

Działania promocyjne, które zostaną zrealizowane podczas Wystawy, podporządkowane są długoterminowej strategii umacniania międzynarodowej pozycji Polski, poprzez budowanie zaufania i rozpowszechnianie wiedzy na temat naszego kraju. Głównym celem naszego uczestnictwa w EXPO jest pokazanie w Chinach nowej Polski – kraju nowoczesnego, członka Unii Europejskiej, kraju dynamicznego rozwoju - o dobrych perspektywach wzrostu gospodarczego. Polska chce być na mapie świata ważnym partnerem gospodarczym dla Chin. Strategiczne położenie Polski, stabilność polityczna kraju, bezpieczeństwo inwestycyjne, solidne fundamenty zrównoważonego  rozwoju gospodarczego, kreatywne i wykształcone społeczeństwo oraz dostępność środków strukturalnych UE, stymulujących rozwój społeczno-ekonomiczny, to niezaprzeczalnie największe atuty naszej gospodarki.

Dlatego też, Polska postrzega swoje uczestnictwo w Światowej Wystawie EXPO 2010 w Szanghaju jako unikalną na przestrzeni kilku najbliższych dziesięcioleci okazję do promocji w Chinach swojej gospodarki, dorobku kulturalnego i osiągnięć na polu nauki. Wystawa w Szanghaju będzie zarazem ważnym elementem intensyfikacji dwustronnej współpracy na wielu płaszczyznach, mającej zaowocować wzrostem bezpośrednich inwestycji chińskich w Polsce, zwiększeniem eksportu polskich towarów do Chin oraz wzrostem liczby chińskich turystów i studentów w Polsce.

W pięknym i nowoczesnym Pawilonie Polski witamy naszych Gości hasłem „Polska się uśmiecha”, będącym mottem naszego uczestnictwa w szanghajskiej Wystawie. Narracja, oparta na głównej idei Wystawy Lepsze Miasto, Lepsze Życie oraz wybór podtematu Reorganizacji społeczności miejskiej,  przedstawiona zostanie w następujący sposób: To ludzie tworzą państwo i miasta: ich siłę i wartość. Polska jako państwo nowoczesne i europejskie będzie prezentowane przez prymat przyjaznych i uśmiechniętych ludzi. Choć podziwiamy zabytki architektoniczne, budowle, rozwiązania technologiczne, to zawsze za nimi kryją się LUDZIE, ich moc twórcza, odwaga i pogoda ducha. To człowiek, dając wyraz swojej sile kreacji napełnia miasta życiem, ideą, sztuką i twórczością.

Organizatorem udziału Polski w tegorocznej Wystawie EXPO jest Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości. Pisze ona w swojej „zajawce”: Polska chce być na mapie świata ważnym partnerem gospodarczym dla Chin. Strategiczne położenie Polski, stabilność polityczna kraju, bezpieczeństwo inwestycyjne będące efektem naszego członkostwa w Unii Europejskiej, solidne fundamenty zrównoważonego  rozwoju gospodarczego, kreatywne i wykształcone społeczeństwo oraz dostępność środków strukturalnych UE, stymulujących rozwój społeczno-ekonomiczny, to niezaprzeczalnie największe atuty naszej gospodarki. Raczę – mówiąc oględnie – mieć inne spojrzenie na te atuty, prędzej spodziewam się pierdnięcia gospodarczego niż sukcesów w postaci chińskich inwestycji.

 

Może jeszcze się po-naigrawam, bo dobrze pamiętam czasy, kiedy świętowano – na przykład – „całkiem przypadkowego” 100-tysięcznego gościa Domów Centrum: oto informacja z e-strony PARP w sprawie 8-milionowego zwiedzającego, akurat w samo południe: „Tym razem szczęście uśmiechnęło się do Xie Wei, księgowej z prowincji Zhejiang. „Przyjechałam do Szanghaju specjalnie na EXPO. Cieszę się, że udało mi się zdążyć przed zakończeniem Wystawy. Dlaczego wybrałam Pawilon Polski? Bo uważam, że Polacy to piękny naród!” – mówiła wyraźnie wzruszona Xie Wei. 8-milionowy gość Pawilonu Polski prócz kwiatów, pamiątkowego dyplomu oraz albumów o Polsce otrzymał także tablet Ipad.  „Czuję się jak we śnie. Bardzo dziękuję i chcę powiedzieć, że nagroda będzie mi służyła do poszerzenia wiedzy o waszym pięknym kraju” – dodała Xie.

 

„Symbolicznym jest to, że ośmiomilionowym gościem Pawilonu Polski okazała się osoba niezwykle typowa dla nowych Chin. Młoda, energiczna, dobrze wykształcona. To właśnie głównie do tego pokolenia Chińczyków skierowane było przesłanie Pawilonu Polski – Polska jest krajem ludzi fajnych i otwartych na współpracę z Chinami” – powiedział Komisarz Generalny Sekcji Polskiej EXPO 2010 Sławomir Majman”. 

 

No, to teraz czekam na to, aby młode, wykształcone, energiczne księgowe – niezwykle typowe dla Chin – miały dużo roboty z rozliczaniem niezliczonych transakcji komercyjnych i przedsięwzięć artystyczno-kulturalnych, a może i naukowych, jakie rozkwitną w kontaktach Chin z „uśmiechniętą Polską”.

 

W końcu 8 milionów ciekawskich powinno czymś zaowocować?

 

 

PS:

Na moich prywatnych www-stronach mam tylko kilku gości z Chin, za to siedzą za każdym razem po pół godziny. Co ich tak ciekawi?

 

 

 

Kontakty

Publications

Osiem milionów kliknięć!

Nie znaleziono żadnych komentarzy.

Wstaw nowy komentarz