Nieczysta gra

2019-04-12 13:10

 

W polityce mamy do czynienia z grą gier (GRG). A tym samym z różnymi maskaradami, zmyłkami, pułapkami, zwodami, mimikrą, blefem, itd., itp.

Wygrywa lepszy.

Bo w polityce GRG jest grą miedzy „klubami”. Którym chodzi o coś więcej, niż sama wygrana: ta jest zaledwie środkiem do osiągnięcia celu właściwego, w domyśle – wykonania jakiejś misji społecznej.

Bywa jednak, że „kluby” przepoczwarzają się w zwykłe gangi (wtedy celem jest przestępstwo) albo w cynicznych bezduszników, gotowych szkodzić. Tedy polityka idzie w kąt. Zaczyna sie działalność przestępcza...

Z taką sytuacją mamy w sprawie dziś najbardziej aktualnej.

  1. Rząd zignorował dążenia związkowców nauczycielskich, którzy chcieli na fali „rozdawnictwa” dopisać siebie do listy. Nie ten elektorat;
  2. Związkowcy umówili się z opozycją, że pójdą na całość, przekraczając próg przyzwoitości – a opozycja ich ochroni politycznie;
  3. W ten sposób rząd utraci kontrolę nad wyborami i w chwale wróci Transformacja, na miejsce skompromitowanych „pisiorów”;
  4. Wykonawcami operacji są nauczyciele, motywowani swoją oczywistą racją, ale podpuszczeni przez kryminalistów z immunitetami;
  5. Nie da się normalnie, nie da się „na Biedronia” – to wkręca się „ciało pedagogiczne” i w razie czego staje się po jego stronie;
  6. Ktoś już zauważył czujne "wiosenne" milczenie...? Ktoś czeka na wynik polskiego szwindla...?

Ja wątpliwości nie mam. Zwłaszcza po tym, jak – w wyniku niepowodzenia w sprawie egzaminów – Ententa opozycyjna duje się w trąby maturalne. Dla mnie Broniarz jest sprawcą, a „transformatorzy” – spiskowcami. Pytanie tylko, czy Broniarz rozumie, w co wpakował siebie i swoją brać.

Rzecz da się ująć w przepisy o przestępczości zorganizowanej, na szkodę Państwa. Racje deklarowane przez obie strony (oba kierownictwa) – są dla frajerów. Polska ma widowisko – i tyle. Gra zaś idzie o „odzyskanie” Polski dla Europy. Nic w niej nie ma czystego, włącznie z uczestnikami.