KRÓL, WOJNA I PIERNICZKI

2015-09-04 14:38

 

Słuchaj: https://www.youtube.com/watch?v=GwvYA7Hf9GY

Tekst:

В поход на чужую страну собирался король.
Ему королева мешок сухарей насушила
и старую мантию так аккуратно зашила,
дала ему пачку махорки и в тряпочке соль.

И руки свои королю положила на грудь,
сказала ему, обласкав его взором лучистым:
"Получше их бей, а не то прослывешь пацифистом,
и пряников сладких отнять у врага не забудь".

И видит король - его войско стоит средь двора.
Пять грустных солдат, пять веселых солдат и ефрейтор.
Сказал им король: "Не страшны нам ни пресса, ни ветер,
врага мы побьем, и с победой придем, и ура!"

Но вот отгремело прощальных речей торжество.
В походе король свою армию переиначил:
веселых солдат интендантами сразу назначил,
а грустных оставил в солдатах - "Авось, ничего".

Представьте себе, наступили победные дни.
Пять грустных солдат не вернулись из схватки военной.
Ефрейтор, морально нестойкий, женился на пленной,
но пряников целый мешок захватили они.

Играйте, оркестры, звучите, и песни, и смех.
Минутной печали не стоит, друзья, предаваться.
Ведь грустным солдатам нет смысла в живых оставаться,
и пряников, кстати, всегда не хватает на всех.

A kiedy na państwo ościenne wyruszał nasz król

Królowa na drogę sucharów mu wór nasuszyła

I dziury na szatach mężowskich starannie zaszyła

I w dwóch zawiniątkach mu dała machorkę i sól

 

A kiedy się żegnał i zamku przekroczyć miał próg

Objęła go czule i łzę uroniła rzęsistą

A dajże im w kość, bo okrzyczy cię lud pacyfistą

I zabierz im słodkie pierniczki, bo przecież to wróg

 

Pod wodzą kaprala oddziały czekają już dwa

Dwóch smutnych żołnierzy i tyluż żołnierzy wesołych

Król rzekł - Furda prasa i radio, i cztery żywioły!

Victoria nas czeka i w ogóle, chłopcy hurra!

 

Nim zmilkły oklaski, marszowa rozległa się pieśń

Po drodze do armii król rozkaz skierował odgórny

Wesołych żołnierzy dać kazał do intendentury

A smutnych żołnierzy zostawił w piechocie i cześć!

 

I oto jutrzenka zwycięstwa już błyska zza chmur

Trzech smutnych żołnierzy spisano co prawda na manko

A kapral moralny pion tracąc ożenił się z branką

Lecz łupem zwycięzców ogromny pierniczków padł wór

 

Więc grzmijcie orkiestry, niech serca uderzą nam w takt

Niech smutek przelotny nam piersi radosnej nie gniecie

Cóż smutnym żołnierzom po życiu na wesołym świecie

A słodkich pierniczków dla wszystkich nie starczy i tak