Dziś złożyłem donosik

2017-02-08 15:15

Warszawa, 8 lutego 2017

Jan Herman

Poczta: jan_herman@vp.pl

GSM: 697 685 336

 

 

NARÓD

/adresat rzeczywisty/

PROKURATURA REJONOWA

/adresat proceduralny, zastępczy/

/z ostrożności procesowej oświadczam, że wedle mojego rozeznania nie mam żadnych dolegliwości natury psychicznej, nie jestem leczony pod tym kątem, nie noszę się z myślami samobójczymi lub samookaleczenia, pod względem fizycznym jestem w pełni zdrów, nie mam w tej chwili żadnych oznak pobicia, udręczenia i podobnych, nie mam schorzeń przewlekłych, nie używam – nigdy w życiu – środków odurzających, pozbawiających kontroli nad własną świadomością i własnym działaniem, za niniejszy akt obywatelski nie pobieram wynagrodzenia w żadnej postaci – oświadczam też, że jako obywatel RP czuję się w pełni rozeznany – z uwzględnieniem spraw zastrzeżonych tajemnicą państwową-służbową – w okolicznościach sprawy będącej przedmiotem niniejszego doniesienia, wobec czego czuję się w pełni, jednoosobowo odpowiedzialny za treść niniejszego pisma/

 

DONIESIENIE OBYWATELSKIE

/w sprawie przestępczego działania zorganizowanej grupy osób, zagnieżdżonej w najwyższych organach RP, przede wszystkim w tzw. wymiarze sprawiedliwości, na szkodę Rzeczpospolitej Polskiej i wytypowanej grupy osób, /

Na mocy:

Artykułu 1 Konstytucji RP w brzmieniu „Rzeczpospolita Polska jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli”;

Artykułu 2 Konstytucji RP w brzmieniu „Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej”;

Artykułu 4 Konstytucji RP w brzmieniu „Władza zwierzchnia w Rzeczypospolitej Polskiej należy do Narodu. Naród sprawuje władzę przez swoich przedstawicieli lub bezpośrednio”;

Artykułu 5 Konstytucji RP w brzmieniu (fragment) „Rzeczpospolita Polska (…) zapewnia wolności i prawa człowieka i obywatela oraz bezpieczeństwo obywateli (…)”;

Artykułu 7 Konstytucji RP w brzmieniu „Organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa”;

Artykułu 11 Konstytucji RP w brzmieniu (fragment) „Rzeczpospolita Polska zapewnia wolność tworzenia i działania partii politycznych (…)”;

Artykułu 13 Konstytucji RP w brzmieniu (fragment) „Zakazane jest istnienie (…) innych organizacji (…), których program lub działalność zakłada lub dopuszcza nienawiść (…)  stosowanie przemocy w celu (…) wpływu na politykę państwa albo przewiduje utajnienie struktur lub członkostwa”;

Artykułu 37 Konstytucji w brzmieniu „Kto znajduje się pod władzą Rzeczypospolitej Polskiej, korzysta z wolności i praw zapewnionych w Konstytucji” (odnosi się do Rozdziału II Konstytucji RP, „Wolności, prawa i obowiązki człowieka i obywatela”);

…donoszę Narodowi (w rozumieniu Preambuły do aktualnie obowiązującej Konstytucji RP) o podejrzeniu istnienia zorganizowanej grupy, która – poza konkretnymi przestępstwami obowiązującego prawa, o których poniżej – łamie przepisy Konstytucji RP, czyniąc to świadomie (większość to osoby z wykształceniem prawniczym, zajmujące odpowiedzialne funkcje państwowe), wspólnie i w porozumieniu (być może porozumienie to osiągnięto z wykorzystaniem podległości służbowej, co rozszerza prawny zakres niniejszego doniesienia).

Grupa ta działa z pobudek politycznych i ambicjonalnych na rzecz sparaliżowania, spacyfikowania, uniemożliwienia legalnej działalności grupy osób zrzeszonej w formie (niezarejestrowanej) partii o nazwie „Zmiana”, przy czym brak zarejestrowania „Zmiany”, mimo prawidłowo dostarczonych dokumentów, spełniających wymogi ustawy, wynika z uporczywego stawiania pozbawionych uzasadnienia prawnego przeszkód formalnych przez wyżej wymienioną grupę zorganizowaną.

Ze względu na widome przejawy świadomej działalności zbiorowej-grupowej, a także ze względu na rozległość i wielowątkowość tej grupy, wyrażam obywatelski pogląd, że odpowiedzialymi (w sensie prawa karnego: sprawstwo kierownicze, polecające, podżeganie) są Minister Sprawiedliwości (Prokurator Generalny) oraz Minister-Koordynator Służb Specjalnych. Ich adresy i nazwiska – są powszechnie znane. Podczas przesłuchania podam nazwiska sędziów, prokuratorów i innych funkcjonariuszy, które są – wedle mojego rozeznania – aktywne w tej grupie.

DYGRESJA PIERWSZA

Ja, Jan Herman, dysponuję (np. w postaci swoich publikacji) licznymi dowodami na to, że potwierdzam (jako obywatel) niezbywalne i uzyskane prawidłowo – prawo formacji rządzącej obecnie w Polsce do sprawowania władzy państwowej. Prawo to uzyskała ona z jasno wyrażonej politycznej woli elektoratu, w wyniku głosowań (tzw. wyborów) zgodnych z Konstytucją i powszechnie obowiązującymi przepisami prawa, w tym z ordynacją wyborczą. Nie jestem nijak związany z egzaltacjami „obrońców demokracji”, działającymi na rzecz usunięcia rządzącej formacji poza margines (lub na margines) Państwa. Uważam, że poprzednio rządząca formacja odpowiedzialna jest za wiele przestępstw pospolitych (podkreślam: oprócz odpowiedzialności indywidualnej i grupowej, odpowiedzialna jest cała formacja jako patron i „główno-pilnujący” tych przestępstw), ale też jest odpowiedzialna za umocnienie (niekiedy utworzenie od podstaw) tzw. „państw w państwie”, które przeciw-konstytucyjnie wytrącają Państwu opisanemu w Konstytucji (i w podręcznikach) różne prerogatywy, przyczyniając się do jego dezintegracji, wbrew artykułowi 3 Konstytucji o brzmieniu „Rzeczpospolita Polska jest państwem jednolitym”. Wyrażam też pogląd, że każda formacja rządząca – dla usunięcia patologii społecznych, gospodarczych i politycznych – ma prawo użyć instrumentów prawno-konstytucyjnych, np. takich, jak wdrażanie reform i alertów o charakterze administracyjnym, w wyniku których dokona przebudowy Nomenklatury: pogląd ten wyrażam świadom pokusy politycznej dla kamaryl politycznych, związanej z takim legalistycznym uprawnieniem formacji rządzącej. Oświadczenie to składam dla oddalenia podejrzeń, że niniejsze doniesienie jest aktem politycznym, np. z odmową prawa do rządzenia . KONIEC DYGRESJI PIERWSZEJ

Celem oczywistym wyżej wymienionej zorganizowanej grupy przestępczej jest:

·         nieuzasadnione prawnie i konstytucyjnie uniemożliwienie rejestracji partii „Zmiana”,

·         nieuzasadnione prawnie i konstytucyjnie wprowadzenie – tzw. prawem kaduka – zakazu sympatyzowania (otwartego, jawnego) z Rosją i jej polityką,

·         wprowadzenie w obszar jedynomyślności poglądu o wyłączności państwa USA na projektowanie – dla świata, na jego użytek – ustroju demokratycznego w „wykładni” amerykańskiej,

·         wprowadzenie do obszaru świadomości masowej w Polsce wyobrażenia o Rosji jako siedlisku najgorszego zła (przede wszystkim tzw. komunizmu),

·         poddanie infamii grupy funkcjonującej pod zawołaniem niezarejestrowanej partii „Zmiana”, poprzez rozmaite, niedopuszczalne prawnie, anatemy wyrażane w epitetach „promoskiewski”, „prokremlowski”, „proputinowski”, „rusofilski”,

·         wyłączenie z życia publicznego organizatorów niezarejestrowanej partii „Zmiana”, np. poprzez uporczywe, nieuzasadnione przetrzymywanie jej lidera w areszcie oraz zastraszanie jej aktywistów, bardziej lub mniej „subtelne”,

·         wyłączenie pakietu poglądów politycznych i społecznych reprezentowanych przez partię „Zmiana” z publicznej debaty, a nawet ich penalizowanie,

·         bezprawne i przeciw-konstytucyjne stygmatyzowanie partii „Zmiana” (komunizm, Kreml, Putin, szpiegostwo), aby ugruntować podłoże do infamii i anatemy,

DYGRESJA DRUGA

Partia „Zmiana” nie jest partią stricte lewicową w podręcznikowym rozumieniu: nie odwołuje się do marksizmu, leninizmu, stalinizmu, nie nosi na sztandarach idei powszechnej spółdzielczości jako antidotum na kapitalizm i imperializm, nie nosi na sztandarach idei powszechnej samorządności obywatelskiej mającej doprowadzić do obumierania Państwa (wygaszania prerogatyw urzędów, organów, służb, legislatury), a ideę „kraju rad” głosi raczej infantylnie. Grupa założycielska partii „Zmiana” składa(ła) się z osób aktywnych (i znanych z tej aktywności) w obszarach znanych w Polsce jako ruch narodowy (młodzi patrioci o umiarkowanej skłonności do praktykowania tzw. wartości chrześcijańskich) oraz ruch lewicowy (ludzie młodzi, ale i doświadczeni w walce z wykluczeniami społecznymi, o tzw. sprawiedliwość społeczną). Sam lider partii Zmiana – to człowiek rozpoczynający „politykę” od organizacji zwanych neopogańskimi, a w dojrzałym życiu aktywny w ruchu Samoobrony, który u swoich podstaw był-jest ruchem przeciwko nękaniu gospodarzy rolnych i przedsiębiorców „prowincjonalnych” windykacjami długów spreparowanych przez system-ustrój (co rozbijało zintegrowane społeczności lokalne). Po osiągnięciu znaczącej pozycji politycznej Samoobrona zajęła pozycję konkurencyjną dla PSL (patriotyzm, praca organiczna, administracja lokalna) i zarazem dla SLD (walka z wykluczeniami, socjal-liberalizm). Doktor Mateusz Piskorski był w Samoobronie posłem i rzecznikiem prasowym, zatem utożsamiał się z całym tym projektem politycznym-społecznym, a jego zręby wniósł do partii „Zmiana”. KONIEC DYGRESJI DRUGIEJ

DYGRESJA TRZECIA

Poglądy komunistyczne, a nawet sam komunizm, nie są w Polsce zakazane ani prawem, ani konstytucyjnie, choć powszechnie znane jest nakładanie grzywien na organizacje mające „komunizm” w nazwie. Zakazane jest jego propagowanie w wersji totalitarnej (artykuł 13 Konstytucji RP, artykuł 256 KK). Notabene, art. 13 Konstytucji RP dotyczy też wolnomularstwa i innych organizacji utajniających członkostwo, penalizuje wobec tego działanie zorganizowanej grupy przestępczej, o której mówi niniejsze doniesienie.

W Związku Radzieckim, a tym bardziej w obecnej Rosji, a jeszcze bardziej w Polsce, nigdy nie było komunizmu. W okresie bolszewickim (do śmierci Lenina) w ZSRR panowała tzw. dyktatura proletariatu, obowiązywała centralistyczna zasada „pasa transmisyjnego”, wprowadzono powszechną nacjonalizacje własności gospodarczej, zasobów i regaliów (w tym też pod pozorem kolektywizacji), uruchomiono „socrealizm” w obszarze świadomości-ducha. W okresie stalinowskim panowała biurokratyczna „kultura” czystek, masowych przesiedleń, spowodowano Wielki Głód, rozbudowano carskie formy represji w Gułag, skasowano dziesiątki przejawów swobód obywatelskich i praw człowieka. Przez cały okres trwania ZSRR i PRL oficjalnie stawiano na „umacnianie państwa socjalistycznego”, co jest ewidentnie sprzeczne z doktryną komunizmu (wedle tej doktryny państwo ma obumierać, a socjalizm ma do tego doprowadzić). W Polsce czasów PRL – naśladującej początkowo stalinizm, istniał sektor prywatnego rolnictwa i drobnego przemysłu-handlu, istniał sektor prywatnego rzemiosła i kilkunastu „wolnych zawodów”, miała miejsce wielopartyjność, a pozycja Kościoła, mimo represji, była silna politycznie i duchowo.

Zakazywanie w Polsce praktyk i metod totalitarnych jest jak najbardziej wskazane i partia „Zmiana” w pełni to popiera. Ale wiązanie tych metod i praktyk z komunizmem (w domyśle: radzieckim i PRL-owskim) – to jest co najmniej nieporozumienie, które zapewne „obraża uczucia” komunistów (jak wiadomo, sformułowanie „obrażać uczucia” jest nielogiczne).

Wiązanie partii „Zmiana” z komunizmem, będące podstawą infamii i anatemy – jest celową dezinformacją, oczywistą dyskryminacją (art. 119 KK) KONIEC DYGRESJI TRZECIEJ

DYGRESJA CZWARTA

W dniu wczorajszym, 7 lutego 2017 roku, po raz kolejny przedłużono areszt dla Doktora Mateusza Piskorskiego, w związku z dochodzeniem-postępowaniem w sprawie o szpiegostwo, ewentualnie o przynależność do grupy przestępczej, ewentualnie o popełnienie przestępstwa zagrożonego karą więzienia powyżej 12 miesięcy, ewentualnie o niedozwolone działanie w interesie obcego państwa na szkodę Rzeczpospolitej Polskiej. Sprawie towarzyszą dwie okoliczności, które – wedle reguł logiki – wykluczają się wzajemnie. Te okoliczności to utajnienie postępowania oraz długotrwały areszt. Utajnienia postępowania dokonuje się w sytuacji, kiedy w materiałach-dokumentacji znajdują się dowody zawierające informacje zastrzeżone lub same w sobie są zastrzeżone do wiedzy tajemnej służb, organów, urzędów. Jeśli są dowodami bezdyskusyjnymi – powinny być podstawą oskarżenia, zwłaszcza po 9 miesiącach postępowania wyjaśniającego. Natomiast długotrwały areszt stosuje się wtedy, kiedy prawdopodobieństwo popełnienia czynu zabronionego jest znaczne, podejrzany w warunkach wolnościowych mógłby mataczyć lub opuścić obszar kontrolowany przez Państwo, a sam czyn jest zagrożony dużą karą. Sprzeczność polega na tym, że albo są silne dowody i powinno się przedstawić akt oskarżenia, albo dowody nie istnieją i areszt jest „wydobywczy”. „Spoza kurtyny” tajemnicy postępowania dochodzą sygnały, że zarzuty o szpiegostwo już dawno przestały być aktualne (od początku były dęte, choćby s powodu braku dostępu „podejrzanego” do jakichkolwiek informacji szpiegowskich), a punkt ciężkości dochodzenia zmierza w kierunku „podejrzany wiedział, że przekazywane środki pochodzą od obcych służb”, być może też w kierunku „obrotu środkami-dochodami nie udokumentowanymi”. W żadnym wypadku te „nowe podejrzenia” nie są zagrożone karą, uzasadniającą 12-miesięczny areszt, nie mówiąc już o tym, że w Polsce jest kilkadziesiąt dużych organizacji i kilka tysięcy osób otrzymujących znaczne środki z zagranicy w różnej postaci (np. medycy) – i nie są ścigane, zaś partia „Zmiana” nie jest zarejestrowana, stąd ani ona, ani jej lider nie mogą przyjmować innych środków niż honoraria lub dofinansowanie np. podróży, szkoleń. Nie są to przestępstwa, tym bardziej zagrożone karą roku pozbawienia wolności. W postępowaniu zatem stosowana jest – w sposób oczywisty – zasada domniemania winy, która tłumaczy się na szyderstwo „dajcie mi człowieka, a paragraf się znajdzie”. KONIEC DYGRESJI CZWARTEJ.

Przejawami-metodami działania są (szczegóły podam podczas przesłuchania):

1.       Aresztowanie przywódcy pod „zamaszystym” zarzutem opublikowanym medialnie, a następnie utajnienie całego postępowania, skrywającego wielomiesięczną bezczynność procesową (pozorowanie aktywności procesowej), osłabienie zarzutów, poszukiwanie w sposób „wydobywczy” jakichkolwiek dowodów na łamanie prawa;

2.       Utrudnianie działalności na rzecz osób pokrzywdzonych: partia „Zmiana” nie może dołączyć do grona organizacji zarejestrowanych, mogących ubiegać się o status strony w postępowaniach administracyjnych i przed sądami;

3.       Agenturalna infiltracja grupy działającej pod zawołaniem partii „Zmiana”: pomijając argumenty logiczne (nie sposób nie infiltrować grupy, której lider przebywa w areszcie pod zarzutami – postawionymi lub nie – o szpiegostwo, działalność agenturalną na rzecz innego państwa, ew. przestępstwa skarbowo-gospodarcze) – zorganizowana grupa przestępcza wydaje się mieć dobre rozeznanie w pracach i „myśleniu” partii „Zmiana”;

4.       Doprowadzenie szerokich mas obywatelskich do przyjęcia postawy „moja chata z kraja”: nikt nie chce być kojarzony ani ze szpiegostwem, ani z Kremlem-Putinem, ani z „komunizmem”;

5.       Wykorzystanie ugruntowanego w wymiarze sprawiedliwości „państwa w państwie”, co nakłada na grupę przestępczą podwójną odpowiedzialność: za zaniechanie niezwłocznej likwidacji „państwa w państwie” oraz za jego wykorzystanie w celach niezgodnych z porządkiem prawnym i konstytucyjnym;

Zorganizowana grupa przestępcza, na którą składam niniejsze doniesienie, jako swoich narzędzi używa zajmowane funkcje formalne i role społeczne, a także związane z nimi uprawnienia i immunitety, będące przedłużeniem-egzemplifikacją prerogatyw państwowych. Używa ich w ten sam sposób i z tym samym skutkiem, jak inni przestępcy używają kijów bejsbolowych, broni białej, zdezorientowania ofiar, broni palnej. Zatem ich działalności nie da się zakwalifikować jako „przekroczenia uprawnień” (art. 231§1 Kodeksu Karnego), tylko jako „użycie innego niebezpiecznego narzędzia (art. 159 KK). Funkcjonariusze i urzędnicy świadomie, z wyrachowaniem, działając w niewątpliwym porozumieniu, używają przeciw konkretnym obywatelom swoich formalno-państwowych uprawnień i pozycji, licząc przy tym na bezkarność zarówno wynikająca z immunitetu, jak też z wzajemnych relacji służbowych pozwalających działać w trybie „ręka rękę myje” (mataczenie, czyli ochrona przestępstwa urzędniczego, art. 231 KK, fałszywe dowody, czyli art. 235 KK, a także zatajanie dowodów niewinności, art 236 KK).

Poszczególne osoby będące w tej grupie przestępczej – jeśli nie są do tego przymuszone służbowo – to działają na szkodę sprawiedliwości, prawa i Konstytucji z niskich pobudek: kariera zawodowa, związane z nią dochody i apanaże, „statystyki” sukcesów dochodzeniowo-sądowniczych. To w oczywisty sposób pomnaża ich winę.

 

*             *             *

Ja, Jan Herman, jestem stroną zainteresowaną w sprawie i z tego wywodzę swoje prawo do złożenia niniejszego doniesienia oraz podmiotowego uczestnictwa w ewentualnym dochodzeniu-postępowaniu jako strona pokrzywdzona. Mój interes procesowy wynika wprost z mojego obywatelstwa (łamana jest Konstytucja i powszechnie obowiązujące prawo), z mojego człowieczeństwa (łamane jest moje prawo do swobodnego wyboru ideowego-politycznego), jestem też – wedle zgodnych oświadczeń liderów niezarejestrowanej partii „Zmiana” – przewidywany jako członek jednej ze statutowych struktur organizacyjnych, i w tej roli działalność wspomnianej zorganizowanej grupy przestępczej dokonuje się na moją osobistą szkodę.

 

*             *             *

Wyrażam gotowość dobrowolnego stawienia się w dowolnej siedzibie urzędu, organu, służby, w celu złożenia szczegółowych wyjaśnień i zgromadzonych dowodów w sprawie.

 

*             *             *

Adresatem rzeczywistym jest Naród, a adresatem proceduralnym Prokuratura Rejonowa – z oczywistych powodów: grupa przestępcza działa wewnątrz wymiaru sprawiedliwości, więc przeciw-skuteczne byłoby zdawanie się na rozstrzygnięcia w przestrzeni dochodzeniowo-orzeczniczej RP. Mimo to składam doniesienie w tym trybie, bowiem ewentualne zaskarżenia do instytucji międzynarodowych możliwe są dopiero po wyczerpaniu możliwości w rodzimym-ojczystym kraju.

 

Jan Herman