CYRK

2015-09-04 14:31

 

Słuchaj: https://www.youtube.com/watch?v=T7bvt4O-s1I

Tekst:

Цирк - не парк, куда вы входите
грустить и отдыхать.
В цирке надо не высиживать,
а падать и взлетать,
и под куполом,
под куполом,
под куполом скользя,
ни о чем таком сомнительном
раздумывать нельзя.
Все костюмы наши праздничные -
смех и суета.
Все улыбки наши пряничные
не стоят ни черта
перед красными султанами
на конских головах,
перед лицами,
таящими надежду, а не страх.
О Надежда,
ты крылатое такое существо!
Как прекрасно
твое древнее святое волшебство:
даже, если вдруг потеряна
(как будто не была),
как прекрасно ты распахиваешь
два своих крыла
над манежем
и над ярмаркою праздничных одежд,
над тревогой завсегдатаев,
над ужасом невежд,
похороненная заживо,
являешься опять
тем,
кто жаждет не высиживать,
а падать и взлетать.

To nie park. dokąd się chadza, by odetchnąć i pogadać.
W cyrku się nie wysiaduje, tu wzlatuje się i spada.
Kiedy patrzysz pod kopułę, wtedy miarę rzeczy znasz
i o żadnych dyrdymałkach myśleć ani mi się waż.

Wdzięk odprasowanych wdzianek budzi żałość i pogardę
i uśmieszki lukrowane funta kłaków nie są warte
wobec pysznych pióropuszy na rasowych końskich łbach,
wobec twarzy, w których tai się nadzieja, a nie strach.

Jak cudownie, o, nadziejo, rozpościerasz skrzydeł dwoje,
jak urzeka magia święta i odwieczne czary twoje:
raz na zawsze pożegnana, utracona już na mur,
czarnoksięsko nas nawiedzasz w uskrzydlonym szumie piór,

pogrzebana, opłakana - znów się jawisz na arenie,
gdzie bywalca zblazowanie, ignoranta przerażenie,
jesteś znów, lecz nie nad tymi orli swój zataczasz krąg
co od wzlotów i spadania wolą załamanie rąk.