Bez aluzji
BEZ ALUZJI
Hej, nie ma rady na to
Chodzi wódka za tatą
Taka z niej bestia chytra.
Na przedzie tata drepta,
A za nim o pół metra,
Tupta sobie pół litra.
Nie złości się, nie rzuca
O nic się nie wykłóca
Nikomu nie przeszkodzi
Czasami tylko w chacie
Okrzyk się wyrwie tacie:
"Znów wódka za mną chodzi".
Mamusia stroi fochy
Mówiąc: "Za mną pończochy
Też chodzą od tygodnia"
Sprawdziliśmy to z bratem
Nie widać, a za tatem
Wódka posuwa co dnia.
Sprawdzały tatkę wszędy
Kliniki i urzędy
Wyszła taka konkluzja
W wyniku tych analiz
U tatki to... realizm,
A co u innych? - aluzja.
Więc cieszymy się szczerze
Myśląc o charakterze
Prostym naszego tatki.
Zwłaszcza, że i za nami
Też chodzą wieczorami
Dwie śliczne małe ćwiartki.