Recepta humanitarna

2015-07-16 13:26

CZŁOWIEK istnieje poprzez RODZINĘ

Człowieka wyróżnia spośród wszystkich innych gatunków to, co nazywam UŚWIADOMIONYM „JA”: co prawda, pojedyncze osobniki niektórych innych gatunków zdradzają objawy „rozpoznawania siebie samego”, ale uświadomione „ja” oznacza również daleko posuniętą skłonność do preferowania interesu osobistego, własnego ponad interes społeczny, publiczny.

Właśnie owo przedkładanie interesu osobistego powoduje, że pojawiają się jednostki i grupy, których interes „ma się gorzej”, nawet jeśli nie są ofiarami bezpośrednimi tych, którzy odnoszą sukcesy. Odstają. I z czasem spadają poniżej poziomu godnego zycia, nie mówiąc w ogóle o survicalowym poziomie przeżycia.

Odtrutką moralno-społeczną takich sytuacji jest humanitaryzm uprawiany w formule filantropijno-charytatywnej. Nie jest to rozwiązanie najlepsze.

Skuteczne rozwiązanie powinno opierać wszelkie działania na rodzinie jako priorytecie, przy założeniu, że rodzina – poprzez instytucje Swojszczyzny – jest „wpisana” w społeczność lokalną.

Recepta:

W miejsce „filantropijno-charytatywnej czujności” – każdy powinien mieć zagwarantowany (w ramach Swojszczyzny) dochód minimalny, znany w świecie pod takimi nazwami jak Basic Income Guarantee (USA), Basic Income Grant (Namibia), гарантированный минимум (Gwarantowane Minimum, b. ZSRR),  Social Credit (w Australii, Wielkiej Brytanii, Kanadzie i Nowej Zelandii), Grundeinkommen, Sozialdividende, Existenzgeld, Bürgergeld (Niemcy) Unconditional Basic Income (Unia Europejska), a także – w róznych opracowaniach – jako premia państwowa, dywidenda narodowa, dywidenda socjalna, wynagrodzenie obywatelskie, dochód obywatelski, grant powszechny, dochód podstawowy. Dochód ten byłby zarządzany przez Sołectwa.

Formuła oparta na takim rozwiązaniu może być sfinansowana z oszczędności, jakie powstaną w wyniku likwidacji a przynajmniej radykalnego ograniczenia takich służb i urzędów jak ZUS czy sieć OPS. Formuła powinna obejmować „kupony” edukacyjne, dostępu do dóbr kultury, zdrowotne i emerytalne.

Gwarantując każdemu obywatelowi godne życie – formuła ta nie odbiera mu „zapału” do pracy, bo tylko nieliczni zadowolą się minimalnym dochodem: dodatkowo poprawi to radykalnie pozycję pracownika poszukującego zatrudnienia (pracodawca będzie musiał zagwarantować wynagrodzenie i dodatki powyżej dochodu minimalnego, gwarantowanego na mocy Swojszczyzny).