Odpowiedzi organów na pismo

2014-03-12 18:49

 

W poniższej tabeli przedstawiam historię mojej korespondencji w sprawie wyroku, jaki zapadł na moją niekorzyść, w sprawie wykroczenia, którego nie tylko mi nie udowodniono, ale też nie wskazano czynu, który jakoby popełniłem dokonując wykroczenia.

Zwracam się do (tu nazwa urzędu-organu) z uprzejmym pytaniem o to, jak powinienem rozumieć zupełny brak reakcji bezpośredniej na moje publiczne wypowiedzi w notkach internetowych, dotyczące osób zaangażowanych i/lub kierujących wymiarem sprawiedliwości i ochroną praworządności w powiecie Grodzisk Mazowiecki.

Mowa przede wszystkim o następujących notkach:

  1. Lista przestępców w togach i mundurach” – z dnia 26 czerwca 20013 roku[1], gdzie wymieniam z imienia, nazwiska i funkcji publicznych-państwowych kilkanaście osób, które świadomie, z wyrachowaniem „popełniały błędy” i łamały przepisy prawa, wykorzystywały jako narzędzia przestępstw swoje funkcje, prerogatywy i uprawnienia oraz połączoną relacjami służbowymi pozycję w wymiarze ścigania-sprawiedliwości – aby doprowadzić do skazania „wytypowanego” obywatela (mnie) i uprawomocnienia wyroku za czyn, którego nie popełniłem, a nawet gdyby ów czyn został popełniony – najbardziej poważną i najbardziej logiczną karą powinno być pouczenie;
  2. Anna Małgorzata Szymacha-Zwolińska - konwalidatorka” – z dnia 18 grudnia 2013 roku[2], gdzie w cyklu (przyszłej drukowanej książce) pod roboczym tytułem „Poczet Pajaców Polskich” nazywam Panią Prezes Sądu Rejonowego w Grodzisku Mazowieckim, SSO Annę Szymachę Zwolińską „załganym pajacem, robiącym zawodowo-branżową karierę na głoszeniu prawdziwych mądrości (swoich i cudzych), a jednocześnie depczącym te mądrości w codziennej praktyce zawodowej”, piszę też o niej, że „za pomocą instytucji Konwalidacji, mającej wspomóc niekumatych ludzi popełniających błędy formalne – kryje ludzi „kumatych”, mających znać i strzec prawo, pracujących w instytucjach zaufania społecznego, a kryje, bo wspólnie i w porozumieniu popełniają przestępstwa, byle tylko skazać „wytypowanego” obywatela”;

 

 

Mam przekonanie, że uprawiana przeze mnie publicystyka jest wystarczającym powodem do tego, by zainterweniować wobec mnie choćby „z paragrafów” o obrazę Państwa (funkcjonariusza) albo z oskarżenia prywatnego.

 

Mam przekonanie, że Sędzia Sądu Okręgowego, który nie interweniuje na publicznie rozpowszechniane słowa o treści podanej powyżej – w rzeczywistości nie jest człowiekiem honoru, nie jest też w rzeczywistości godzien przyznanego mu przez Prezydenta tytułu zawodowego i pełnionej funkcji. Podobne uwagi mam do innych osób wymienianych przeze mnie w publikacjach.

 

Jeśli bowiem mam rację merytoryczną (prawną) w sprawach, o których piszę – to obowiązkiem wymiaru sprawiedliwości, niezbędnym elementem systemu-ustroju powinna być niezwłoczna reakcja, bez czekania na starania obywatela, przywracająca elementarne poczucie sprawiedliwości i po prostu normalność. Jeśli zaś w tym co czynię nie mam racji – powinienem już dawno być poddany surowemu osądowi wymiaru sprawiedliwości, w trosce o dobre imię jego samego, organów, służb, urzędów, a także dobre imię funkcjonariuszy, urzędników, plenipotentów.

 

URZĄD lub

ORGAN

kto podpisał się pod odpowiedzią

ODPOWIEDŹ NA POSTAWIONE PYTANIE

jak powinienem rozumieć zupełny brak reakcji bezpośredniej

PODEJŚCIE DO SPRAWY

czy i co w tej sprawie zrobimy

ISTOTNA TREŚĆ ODPOWIEDZI NA PISMO

PREZYDENT RP

Magdalena Kycia

Główny Specjalista

Brak odpowiedzi na postawione pytanie

Nic nie zrobimy w sprawie

Przestroga, że jeśli łamię art. 47 Konstytucji, to dostanę w tyłek

PREMIER RZĄDU RP

Radca Prezesa RM Wojciech Stępień

Na druku Kancelarii Prezesa RM

Brak odpowiedzi na postawione pytanie

Nic nie zrobimy w sprawie

To jest kompetencja Ministra Sprawiedliwości

MINISTER SPRAWIEDLIWOŚCI

Ewa Świderska, sędzia w st. spocz., z up. Dyrektora Biura Ministra

Brak odpowiedzi na postawione pytanie

Nic nie zrobimy w sprawie

Doprecyzuj o co chodzi, ale i tak nic nie zrobimy

PROKURATURA GENERALNY RP

Janina Szmyda-Więckowska, Prokurator Pr. Okr.

Na druku Prokuratury Generalnej, pieczęć im.

Brak odpowiedzi na postawione pytanie

Nic nie zrobimy w sprawie

Przekazaliśmy kopię do Ministerstwa Sprawiedliwości (wg. właściwości)

TRYBUNAŁ STANU RP

Brak jakiejkolwiek odpowiedzi do dnia 12 marca 2014

TRYBUNAŁ KONSTYTUCYJNY RP

Katarzyna Sokolewicz-Hirszel, Zespół Prasy i Informacji

Na druku Biura Tr. Konst.

Brak odpowiedzi na postawione pytanie

Nic nie zrobimy w sprawie

Trybunał zajmuje się innymi sprawami

SĄD NAJWYŻSZY RP

Główny Specjalista

Maria Tokarska

Na druku Sądu Najwyższego (Orzeł), bez pieczęci

Brak odpowiedzi na postawione pytanie

Nic nie zrobimy w sprawie

Bardzo wyczerpująca porada proceduralna (co mogę-mogłem w swojej sprawie zrobić)

RZECZNIK PRAW OBYWATELSKICH RP

Specjalista Konrad Walc

Na druku RPO (Orzeł)

Brak odpowiedzi na postawione pytanie

Nic nie zrobimy w sprawie

Proszę doprecyzować o co chodzi, RPO może wnosić kasację

SĄD OKRĘGOWY

Małgorzata Kluziak (kto to?)

Na druku Prezesa Sądu Okręgowego (znak Temidy), bez pieczęci

Brak odpowiedzi na postawione pytanie

Nic nie zrobimy w sprawie

Organem uprawnionym jest prokurator

PROKURATURA OKRĘGOWA

Z-ca Prok. Okręgowego Robert Myśliński

Na druku Pr. Okr. (Orzeł)

Brak odpowiedzi na postawione pytanie

Nic nie zrobimy w sprawie

Brak formalnych podstaw do zareagowania na notkę internetową

SĄD REJONOWY

Prezes Sądu

Anna Szymacha-Zwolińska

Na druku Prezesa Sądu Rejonowego

Brak odpowiedzi na postawione pytanie

Nic nie zrobimy w sprawie

Całość odpowiedzi: „W odpowiedzi na pismo z dnia 17 stycznia 2014 roku zatytułowane „Zapytanie” uprzejmie informuję, iż w przedmiotowej sprawie nie będzie prowadzona korespondencja i wszelkie pisma pozostawiane będą bez dalszego biegu”

PROKURATURA REJONOWA

Brak jakiejkolwiek odpowiedzi do dnia 12 marca 2014

Żadna z instytucji nie zareagowała na oczywisty fakt, że wysyłając swoje zapytanie albo ja łamię prawo szerząc opinię o Sędzi Sądu Okręgowego, albo złamał prawo „podmiot liryczny” mojego pisma, a do takiej reakcji zobowiązuje prawo. Kodeks karny, Dz.U.1997.88.553 - Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r., Art. 226 - Znieważenie funkcjonariusza publicznego podczas pełnienia obowiązków służbowych: § 1. Kto znieważa funkcjonariusza publicznego lub osobę do pomocy mu przybraną, podczas i w związku z pełnieniem obowiązków służbowych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Żadna z odpowiedzi nie zająknęła się na temat OSOBY Anny Małgorzaty Szymacha-Zwolińskiej, a przecież wyraźnie pytałem: co myśleć, kiedy w internecie piszę o ważnym funkcjonariuszu Państwa okropne rzeczy (przestępca, załgany pajac, dający „kryszę” zmowie przestępczej), a nikt w tej sprawie nie reaguje!

 

Przecież pisząc do Was, Urzędnicy i Funkcjonariusze, nie spodziewałem się pomocy czy interwencji. Ale miałem obywatelskie prawo spodziewać się, że zdziwi Was zachowanie SSO Anny Szymacha-Zwolińskiej! Jakże się zawiodłem. Wasze odpowiedzi mieszczą się w konwencji „dużo gadać nic nie powiedzieć”. No, to za co bierzecie pensje w wysokości niewyobrażalnej dla przeciętnego zjadacza chleba, który zresztą te pensje finansuje pod przymusem i w tym sensie jest Waszym pracodawcą?

Wstyd!

Próbowałem zapytać w tej sprawie swojego kolegę, Sędziego Trybunału Stanu, doświadczonego prawnika. Chyba straciłem kolegę, bo kontakt się urwał.